Mieszkaniec gminy Skawina zatrzymany pod zarzutem nielegalnej uprawy konopi indyjskiej

Policjanci ze Skawiny zatrzymali 34-letniego recydywistę, u którego w piwnicy ujawnili pomieszczenie przystosowane do uprawy konopi indyjskiej, skąd też zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków. Wcześniej mężczyzna wpadł, bo nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Podejrzanemu grozi do 15 lat więzienia.

24 maja  mundurowi z Komisariatu Policji w Skawinie zatrzymali kierowcę motoroweru, który nie wykonał  polecenia do zatrzymania pojazdu do kontroli drogowej oraz niestosował się do zakazu prowadzenia pojazdów. Okazało się także, że kierował po użyciu alkoholu, a pojazd, którym się poruszał, nie posiadał numeru VIN i miał założone tablice rejestracyjne przypisane do innego pojazdu.

25 maja br. kryminalni z Komisariatu Policji w Skawinie weszli na przeszukanie posesji 34-latka na terenie gminy Skawina.  Podczas przeszukania domu, stróże prawa ujawnili w piwnicy specjalnie przystosowane pomieszczenie do uprawy konopi indyjskich, którego wnętrze oklejone było srebrną folią, oświetlone lampami UV oraz posiadało system nawadniania i sterowania. W trakcie czynności policjanci znaleźli też i zabezpieczyli narkotyki tj.  250 gramów marihuany i 75 roślin konopi indyjskich innych niż włókniste, pudełko z zawartością nasion tej rośliny i kilkanaście sztuk jej gałęzi oraz młynek do suszu marihuany,  wagi elektroniczne i inne przedmioty świadczące o procederze uprawy substancji zabronionych. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków szacuje się na kwotę około 57 tysięcy złotych.

Kolejnego dnia, w prokuraturze, 34-latek usłyszał cztery zarzuty: nielegalnej uprawy znacznej ilości konopi innych niż włókniste, posiadania znacznej ilości narkotyków, których to czynów dopuścił się w warunkach recydywy, a także zarzut niewykonania polecenia funkcjonariuszy do zatrzymania pojazdu mechanicznego do kontroli drogowej oraz niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów.

Sąd przychylając się do wniosku prokuratora, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za popełnione przestępstwa 34-latkowi grozi nawet do 15 lat więzienia, z uwagi na recydywę.

źródło: KPP Kraków