W piątek 11 maja, po długim oczekiwaniu spowodowanym wypadkami niemal równie dramatycznymi jak sztuki Sławomira Mrożka, Teatr Maska szczęśliwie zaprezentował „Szczęśliwe wydarzenie”.
„Rodzina, ach rodzina!” – chciałoby się zacytować klasyka, oglądając dysfunkcyjny układ domowy w trójkącie Mąż – Żona – i… Dziadek. Układ, który przebudowuje ten czwarty – Przybysz. Dziadek trzyma młodych żelazną ręką i zardzewiałą trąbką, utrudniając skutecznie małżeńskie pożycie. Non consumatum jest powodem trwałych napięć. Ich katalizatorem ma być Przybysz, ściągnięty podstępnym ogłoszeniem wynajmu mieszkania w celach dywersyjnych. Czas obalić dyktaturę monarchy absolutnego, który wiecznie czuwa na straży ultramoralności i celibatu małżonków! Czas na postęp i nowe pokolenie, które usunie w cień stare, zmurszałe zasady! Aby tego dokonać – demokrata potrzebuje anarchisty ideowca, który podstępem obali tyrana. Kogel mogel polityczno-społeczno-pokoleniowy: arystokracja kontra plebejusze, tradycja kontra nowoczesność, honor kontra cwaniactwo…
Uważaj, czego pragniesz, bo może się spełnić – zdaje się przestrzegać Mrożek. Bo owszem: Dziadek traci czujność, Przybysz ogrywa go w karty i odziera z dumy, Mąż i Żona wreszcie umykają spod władzy nestora i pojawia się upragniony potomek. Twórcy dziecięcia – postępu nie nadążają jednak za jego nienasyconymi potrzebami. Cena cywilizacyjnego skoku w epokę prądu, gazu i bieżącej wody wydaje się za wysoka, a życie w niej – męczące. Finał jest piorunujący…
Kapitalne role w spektaklu wykreowali: Joanna Gądek jako Żona, Piotr Golonka jako Mąż, Marek Andruszczyszyn jako Przybysz, Mateusz Droździewicz jako Dziadek i Anna Bębenek jako Dziecko.
Sławomir Mrożek, „Szczęśliwe wydarzenie”.
Reżyseria: Andrzej Morawa. Opieka artystyczna, charakteryzacja, scenografia: Marta Tyrpa.
Licencję na wystawienie utworu wydało Stowarzyszenie Autorów ZAiKS.
Joanna Kurpiel / ckis.pl (tekst,video) foto. Jarosław Karasiński
You must be logged in to post a comment.