Zapewne takie rozważania snuje coraz liczniejsza grupa przedsiębiorców. W czasach kryzysu i niepewności przyszłość wielu branż stoi pod dużym znakiem zapytania. Żeby przetrwać, należy sięgnąć po wszelkie dostępne środki – przede wszystkim te z nieuregulowanych w terminie faktur. Teraz szczególnie istotne jest to, aby walkę o należne firmie pieniądze skończyć szybko i skutecznie. A przecież wszystko rozpoczyna się od stosownie sformułowanego, dobrze udokumentowanego pozwu.
Należy przedstawić wszelkie dowody, które uczynią sprawę jednoznaczną w oczach sądu
Komplet dokumentów ilustrujących warunki powstania należności oraz próby jej polubownego wyegzekwowania to podstawa. Dobrą praktyką jest zapisywanie i archiwizowanie całej korespondencji z kontrahentami. Zarówno listownej, jak i e-mailowej. A w przypadku rozmów telefonicznych warto za każdym razem wysyłać jej pisemne podsumowanie, np. rozpoczynając od słów „Zgodnie z dzisiejszymi, ustnymi ustaleniami (…)”. To zabezpieczenie na przyszłość, na wypadek gdyby przy płaceniu za wykonane usługi lub dostarczone towary zaczynały się mniejsze lub większe problemy. W ewentualnym pozwie nie można pominąć żadnej, nawet pozornie nieistotnej kwestii. Zdaniem prawników z Kancelarii AIF, prowadzącej serwis https://e-sad.info.pl/ to jeden z najczęściej popełnianych błędów przez osoby, które koniecznie chcą załatwić sprawę własnymi siłami. Niestety nie mają odpowiedniego doświadczenia i wiedzy, by ich pozew spełniał wszelkie wymogi formalne i merytoryczne.
Dłużnik, który otrzymał nakaz zapłaty z tytułem wykonalności, ma 14 dni na uregulowanie należności
W przeciwnym wypadku można wszcząć wobec niego adekwatne do konkretnej sytuacji czynności komornicze. Jednak mało kto chce przysparzać sobie dodatkowych kłopotów. Według statystyk udostępnianych przez prawników z Kancelarii AIF, 88% dłużników decyduje się zapłacić od razu po zapoznaniu się z decyzją sądu. Oczywiście mają możliwość wniesienia sprzeciwu, ale w większości przypadków nie byliby w stanie go dobrze uzasadnić – czyli wykazać, że suma wskazywana przez wierzyciela jest za wysoka albo została już wcześniej uregulowana. Jeżeli jednak dłużnik przedstawi mocne argumenty przeciwko nakazowi zapłaty, wtedy sprawa trafia do dokładnego zbadania i rozpoznania przez sąd powszechny. Przedstawione powyżej liczby pokazują, że takie sytuacje należą do rzadkości. Trudno o lepszy dowód na to, że prawidłowo sformułowany pozew może rozstrzygnąć sprawę już na samym początku. A nikt nie napisze tego lepiej od doświadczonego, specjalizującego się w windykacji prawnika.
You must be logged in to post a comment.